20 Maja 2024

Dzień Pszczół. I „miód obłędu” Drukuj

W 2018 roku ONZ ustanowił dzień 20 maja Światowym Dniem Pszczół. Dobrze się składa, że Dzień Zdrowia Roślin również obchodzimy w maju. Pszczoły i rośliny tworzą silny i nierozerwalny związek. Nie będzie pszczół, nie będzie wielu gatunków roślin uzależnionych od zapylenia. Zabraknie roślin kwitnących, wyginą pszczoły z braku pożytku. A jak mowa o pszczołach to również o miodzie. Wyróżniamy wiele rodzajów miodu (rzepakowy, akacjowy, faceliowy, lipowy, spadziowy, gryczany), które różnią się smakiem, kolorem i konsystencją. Każdy znajdzie rodzaj miodu, który mu najbardziej odpowiada. Istnieje jednak rodzaj miodu, który nie jest zalecany do spożycia.

Mowa o tzw. „miodzie obłędu” lub „szalonym miodzie”. Miód obłędu pochodzi z krajów basenu Morza Czarnego, szczególnie z Turcji, można go też spotkać w Nepalu. Szalony miód powstaje z nektaru roślin (w szczególności rośliny z rodzaju Rododendron), które w swoim składzie zawiera grajanotoksynę.

Objawy zatrucia grajanotoksyną to: zawroty głowy, zasłabnięcia, nadmierna potliwość, mdłości i wymioty. Inne objawy to obniżenie ciśnienia krwi lub szok, zwolnienie tętna połączone z nieregularnością pracy serca, halucynacje. Objawy ustępują zazwyczaj po 24 godzinach, jednak długotrwałe spożywanie tego miodu może prowadzić do niewydolności serca. Mniej niż jedna łyżeczka miodu może wywołać powyższe objawy. W niektórych krajach ”miód obłędu” jest traktowany jako panaceum na wszelkie dolegliwości. Poszukiwany zawłaszcza przez mężczyzn jako lek na problemy z potencją. Działanie medyczne miodu z grajanotoksyną nie zostało udowodnione.

Pierwsze wzmianki o szalonym miodzie pochodzą z 401 r. p.n.e.. W czasie walk w Persji, wojska greckie napotkały kadzie z miodem. Żołnierze z ochotą spożyli miód jednak dosyć szybko zaczęli skarżyć się na halucynacje, torsje i problemy z utrzymaniem równowagi. Po 24 godzinach objawy ustąpiły poza silnymi bólami głowy, jednak wojska greckie szybko opuściły niegościnne tereny 😉.

We wschodnim Nepalu miód jest wytwarzany przez himalajskie pszczoły. Plastry miodu wiszą na skarpach z granitu kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Plemię Kulung specjalizuje się w zbieraniu tego miodu jednak jest to bardzo trudne i niebezpieczne. Dlatego też ten rodzaj miodu jest uważny za najdroższy na świecie.

Motyw „miodu obłędu” został wykorzystany w filmie „Duchy w Wenecji” w reżyserii Kennetha Branagha na podstawie prozy Agathy Christie.

 

Tekst: Aleksandra Wolniewicz

Zdjęcia: Aleksandra Wolniewicz, Agnieszka Jaszczur


lista aktualności