Rozmowy roślin Drukuj
Komunikacja w świecie fauny jest dla nas czymś oczywistym. Ale czy w świecie flory również ona występuje?
Od kilkudziesięciu lat, naukowcy mierzą się z zagadnieniem porozumiewania się roślin. Zaobserwowali pewne zjawiska, które pozwalają na przekazywanie informacji pomiędzy roślinami, nawet pochodzącymi z różnych gatunków. Jednak prekursorem w obserwacji tego procesu był Karol Darwin. Zauważył, że rośliny są bardzo aktywnymi organizmami, których liście i korzenie reagują na czynniki takie jak: światło, temperatura, dostęp wody lub składników odżywczych. Poruszają się w sposób celowy oraz przekazują te informacje dalej za pomocą sygnałów.
Rośliny, w przypadku narażenia na zagrożenie, wytwarzają wokół siebie mgiełkę lotnych związków organicznych (LZO). To zjawisko zostało pierwszy raz udokumentowane w 1983 r. Uszkodzona przez owady roślina emitowała do powietrza LZO, a sąsiadujące rośliny potrafiły je odebrać tak, jak zwierzęta wyczuwają zapach. Przeprowadzono również eksperyment polegający na umieszczeniu gąsienic Spodoptera litura na liściach pomidorów i rzodkiewnika pospolitego. Następnie obserwowano reakcję u innych roślin, rosnących w pobliżu rzodkiewników, które zostały zmodyfikowane tak, aby świeciły na zielono, kiedy „wyczują” jony wapnia. Na roślinach emitujących fluorescencję zaobserwowano zmiany w stężeniu właśnie tych jonów, co w efekcie końcowym wywołało reakcje obronne. Wśród innych reakcji obronnych roślin stwierdzono wydzielanie substancji do liści i łodyg, dzięki którym stają się one mało atrakcyjne w smaku dla nieproszonych gości.
Innym sposobem komunikacji jest dźwięk. Naukowcy twierdzą, że rośliny mogą wytwarzać fale dźwiękowe o częstotliwości, która jest niesłyszalna dla ludzi. Na potwierdzenie tej tezy przeprowadzono eksperyment z młodymi roślinami kukurydzy, które uprawiane w wodzie wydawały dźwięk „kliknięcia”. W momencie odtworzenia nagrania z tą samą częstotliwością, zaobserwowano pochylanie się korzeni kukurydzy w stronę jego źródła.
W świecie roślin, można także natrafić na zjawisko allelopatii. Polega ono na wydzielaniu substancji chemicznych, głównie do gleby, które mają pozytywny lub negatywny wpływ na inne organizmy. Za przykład może posłużyć orzech włoski wytwarzający juglon, hamujący wzrost niektórych roślin. Podobne właściwości posiada borówka czernica, która nie toleruje sąsiedztwa młodych siewek sosny i wydziela do podłoża substancje, które stanowią przeszkodę do ich prawidłowego rozwoju.
Świat roślin nadal jest dla wielu badaczy bazą do nowych odkryć. Naukowcy twierdzą, że porozumiewanie się roślin może być podstawą do okrycia nowych sposobów do ich ochrony, co będzie miało ogromny wpływ na rolnictwo w przyszłości. Może więc warto skorzystać z rady ogrodników i „porozmawiać” z roślinami?
Materiały źródłowe:
https://dzienniknaukowy.pl/planeta/rosliny-komunikuja-sie-ze-soba-naukowcy-ustalili-w-jaki-sposob-odbywaja-sie-te-rozmowy
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news,25192,podziemne-rozmowy-roslin.html
Hemachandran, H., Doss, C., Siva, R., 2017, Plant communication: an unresolved mystery
Zdjęcie – https://dzienniknaukowy.pl/planeta/rosliny-komunikuja-sie-ze-soba-naukowcy-ustalili-w-jaki-sposob-odbywaja-sie-te-rozmowy