04 Września 2024

Na grzyby bez obaw Drukuj

Kolejny sezon zbierania grzybów przed nami, a z nim nadchodzi kolejny sezon zakażeń chorobami przenoszonymi przez kleszcze. Od tego jak się przed nimi zabezpieczymy i jak zareagujemy na ich ukąszenie zależy często nasze zdrowie i życie. Profilaktyka ma zasadnicze znaczenie, abyśmy mogli latami cieszyć się kontaktem z przyrodą bez niechcianych ukąszeń. Oto kilka prostych wskazówek jak zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę. W tej walce o zdrowie pierwszą linią naszej obrony jest nasze ubranie, a więc odzież z długimi nogawkami i rękawami. Dodatkowo wchodząc w miejsca o dużym zagrożeniu bytowania kleszczy wkładajmy nogawki spodni w skarpety, zapnijmy koszulę pod szyją i zabezpieczmy rękawy przy nadgarstkach. Jasna odzież ułatwi dostrzeżenie małego krwiopijcy. Po powrocie do domu obowiązkowo zdejmujemy ubranie i dobrze je trzepiemy poza mieszkaniem. Kolejną obowiązkową czynnością jest obejrzenie całego ciała zwracając szczególną uwagę na miejsca za kolanami, pachwiny, brzuch, pachy i szyję ponieważ kleszcze lubią miękką, dobrze ukrwioną skórę. Kolejna forma ochrony, z której powinniśmy skorzystać to wszelkiego rodzaju repelenty, zarówno stosowane na ubranie jak i te dozowane bezpośrednio na skórę, dostępne w sprzedaży. Możemy zastosować dwa różne środki, każdy z inną substancją aktywną, aby być jak najmniej atrakcyjni dla owadów. Dla osób unikających środków chemicznych ciekawym rozwiązaniem są naturalne wyciągi roślinne np. olejek z eukaliptusa cytrynowego, tymianku, goździków, geranium czy lawenda. Picie herbaty z czystka lub spryskiwanie się jego naparem również odstrasza kleszcze. Dla miłośników gadżetów dostępne są różnego rodzaju odstraszacze elektroniczne przyjmujące postać małych breloczków noszonych na odzieży. Urządzenia takie służą nawet kilka sezonów. Czasami jednak pomimo zastosowania zabezpieczeń zdarzy się niechciany gość na naszym ciele. Jak najszybciej należy usunąć pajęczaka w całości z ciała przy pomocy specjalnego urządzenia, pęsety czy też paznokci. Czas ma tu ogromne znaczenie, ponieważ każda minuta daje szansę kleszczowi na głębsze wgryzanie się w ciało i wpuszczanie do ranki zainfekowanej śliny. Usuniętego kleszcza wysyłamy do badań DNA metodą Real-Time PCR. Badanie to ma na celu wykrycie charakterystycznych dla danych patogenów sekwencji DNA. Umożliwia to szybką diagnozę ewentualnego zakażenia chorobą odkleszczową i jak najszybsze rozpoczęcie leczenia. Oczywiście musimy obserwować swoje ciało i wypatrywać charakterystycznych objawów takich jak rumień wędrujący, który pojawia się od 3 do 30 dni po ukąszeniu. Jednak nie u każdej osoby zakażonej taki rumień się pojawi, czasem choroba w początkowym okresie przebiega bardzo łagodnie. Szybkie wykrycie choroby i wdrożenie odpowiedniego leczenia jest gwarancją powrotu do zdrowia. Uzbrojeni we wszystkie dostępne zabezpieczenia oraz wiedzę bez obaw możemy ruszać w gęste lasy ciesząc się obcowaniem z przyrodą. Nie pozwólmy aby udane grzybobranie zepsuł nam mały pajęczak.   

 

Wszelkie treści zamieszczone na tej stronie internetowej (teksty, zdjęcia itp.) podlegają ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019, poz. 1231 z późn. zm.). GIORiN wyraża zgodę na wykorzystanie całości lub części powyższej informacji, pod warunkiem podania źródła i odnośnika do adresu strony internetowej www.piorin.gov.pl.