28 Sierpnia 2024

Malownicze „pompony” na krzewie dzikiej róży Drukuj

Może zdarzyło się Wam zobaczyć kiedyś na gałązce dzikiej róży włochatą kulkę, najpierw w kolorze zielonym, później zielono-pomarańczowym, a wreszcie w okresie późnojesiennym w kolorze rdzawo-czerwonym. Jest to efekt działań maleńkiej (4mm) błonkówki o nazwie szypszyniec różany (Diplolepis rosae syn. Rhodites rosae). Ten właśnie owad składa jaja, najczęściej w pąkach szczytowych  dzikich róż. Kiedy już ze złożonych jaj wylęgną się czerwie, zaczynają żerowanie na okolicznych tkankach, a wydzielane przez nie hormony powodują przerost uszkodzonych tkanek i wytwarzanie delikatnych wyrostków tworzących malownicze włochate kulki - galasy. Wnętrze takiego galasa tętni życiem, bowiem w każdym znajduje się kilka komór zasiedlonych przez larwy szypszyńca. Dla larw jest to idealne miejsce sprzyjające przetrwaniu trudnych warunków, bogate w substancje odżywcze; białko, skrobię i lipidy. Po przepoczwarczeniu, wiosną, gdy rozwijają się młode pąki, szypszyńce wygryzają się z galasów. Jednak larwy szypszyńca różanego mogą zostać zaatakowane przez inne błonkówki np. Eurytoma rosae, a więc nie mamy całkowitej pewności, że opuszczające galasy owady to szypszyniec różany.

 

Źródło: https://pl.wikipedia.org/; https://insektarium.net/

Fot. 1 (https://pl.wikipedia.org/)

Fot. 2, 5 galasy - szypszyniec różany (Diplolepis rosae) 

Fot. 3, 4, 6 - przekrój przez galas, komory i larwy  szypszyńca różanego

                                      

Wszelkie treści zamieszczone na tej stronie internetowej (teksty, zdjęcia itp.) podlegają ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019, poz. 1231 z późn. zm.). GIORiN wyraża zgodę na wykorzystanie całości lub części powyższej informacji, pod warunkiem podania źródła i odnośnika do adresu strony internetowej www.piorin.gov.pl.