Maskotka Pesty rzuciła wszystko i wyjechała w Bieszczady Drukuj
Odwiedzając poszczególne rejony województwa, zmęczony Pesty ruszył w Bieszczady w ramach kampanii #PlantHealth4Life. Sympatyczny „ Agrofag ” wędrując na południe trafił do lasu w Glinnym, odwiedził szkółkę drzew iglastych nadleśnictwa Lesko, która ma na celu wzbogacenie i poprawienie kondycji lasów. Bardzo duży wpływ na strukturę lasów tego terenu, ich zasobność i stan sanitarny miała II wojna światowa. Działania wojenne spowodowały znaczne szkody w lasach. Kierując się w głąb Bieszczad maskotka Pesty dotarła do Orelca, Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, w której również mogła zobaczyć szkółkę, ale tym razem drzew liściastych.
W dalszą podróż wybrała się nad Solinę zobaczyć urokliwe jezioro o powierzchni 22 km2 i największą w Polsce pojemnością 472 mln m3. Jezioro ma bardzo rozwiniętą linię brzegową (około 160 km), więc zmęczona wyjechała kolejką, aby zobaczyć, jak wygląda z góry, odpoczęła na łące przy plaży przed kolejnymi wędrówkami.
Zielony „Agrofag” dojechał do Ustrzyk Dolnych podziwiając artystyczne dzieła wykonane z metalu autorstwa pana Artura Kołodzieja, które stanowią jedną z wielu wizytówek tej miejscowości m.in. polska husaria (naturalnej wielkości).
Po wyczerpujących wędrówkach Pesty odwiedziła Muzeum Młynarstwa i Wsi w Ustrzykach Dolnych, w budynku dawnego młyna pochodzącego z 1905 roku wraz z zachowanymi ekspozycjami pochodzącymi z XIX wieku. Ciekawski „Agrofag” sprawdził maszyny wykorzystywane w młynarstwie .
Zadowolony wędrowca, rusza w dalsze przygody i miejsca, a po każdej wędrówce nie zapomina: „Dbaj o zdrowie roślin, chroń życie”.